środa, 12 stycznia 2011

Prawda?


Miałem w piątek tutaj zawitać, ale rozmowa o 23:41, z przyjacielem, skłoniła mnie do napisania tego postu.

Przyjaciel zadał mi pewne osobiste pytanie, na które ciężko mi było odpowiedzieć. Odpowiedzi były tak różne, jak perspektywy, z których patrzyliśmy na ten temat.

Swoją drogą, zbyt często o czymś myślimy, zastanawiamy się, rozważamy każdą możliwość, gdy rzeczywistość w tym samym czasie idzie do przodu. Zostając w miejscu nie nadążamy za nią i w taki prosty sposób cel ucieka nam z pola widzenia.. często na zawsze. Ale nie o tym dzisiaj mowa.

Jak wiadomo są różne rodzaje prawy, a często coś co wydaje się zupełną abstrakcją, okazuje się jedyną prawdą. Wedle słów mądrego człowieka:


"Posiadanie racji jest bardzo przeceniane.
Nawet zatrzymany zegar ma rację dwa razy dziennie."

Masz rację - dzisiaj będzie o rożnych aspektach prawdy, ponieważ jak wiadomo, każdy widzi rzeczywistość na swój indywidualny sposób. W końcu każdy z nas ma prawo do dowolnej interpretacji faktów nas spotykających. Braciom Wright, też mówiono, iż jedyną prawdą jest prawo:
"człowiek nie potrafi wznieść się ponad powierzchnie ziemi".
Czyżby? ;)

Widzimy, jak marzenia potrafią zmienić, zakrzywić rzeczywistość.
Moją prawdą jest to, że uwielbiam sprzedawać i pisać. Piszę od kilku lat, sprzedaję od 2.
Czy jeżeli bym powiedział słowa:
"nie potrafię pisać, nic nikomu nie sprzedam, jestem nieudacznikiem, a ludzie nie chcą nic ode mnie kupić           i czytać moich tekstów",
to czy nie dążyłbym do tego, żeby moje słowa się spełniły? W końcu człowiek jest dumny i potrzebuje mieć rację.;)
Dlatego nie staram się myśleć o takich rzeczach, choć biorę je pod uwagę, ponieważ tylko głupiec zakłada, że wszystko jest świetne, a świat kolorowy. Świat jest bezwzględny, lecz na szczęście NASZ świat może być przyjazdy, pełen szczęścia, radości, która się mnoży, gdy ją dzielimy z innymi.NASZA prawda może być taka, jaką chcemy żeby była. Każdy może stać się architektem życia. Wystarczy wierzyć w siebie. W piątek opowiem wam jak wyglądały dwie prawdy, dwóch osób, odnośnie, tych samych zdarzeń. Powiem wam, że czasem prawdy (szczególnie kogoś tak zakręconego jak ja) są bardzo abstrakcyjne, a jednak stają się rzeczywistością. Czasami tą rzeczywistością, która znaliśmy tylko z marzeń.
Dlatego warto skonstruować sobie świat, taki jaki ma być, nie taki jaki nam narzucają media, politycy, itp.

Nie podoba Ci się praca? postaraj się ją zmienić!

Wkurza Cię ZUS? płać składki w innym kraju!

Masz dość polityków? Wyłącz telewizor, zacznij czytać wartościowe książki!

Masz dość żony, dzieci, które Cię denerwują? Zastanów się, co możesz w SOBIE zmienić, żeby było inaczej! ;)

Tak na prawdę, jeżeli się zastanowimy, to tak na prawdę dobrze sformowany problem zawiera w sobie rozwiązanie. Trzeba tylko CHCIEĆ, zmienić się :) zmienić swoją rzeczywistość, postawić na prawdę, dzięki której możemy być szczęśliwi. Ja już wybrałem swoją prawdę, ale o tym innym razem.

Tymczasem proszę Cię o jedną rzecz:

Uśmiechnij się! to nic nie kosztuje, a może zmienić całe życie.

Prosto z biegu po marzenia

Flanel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz